sobota, 30 listopada 2013

Imagin - Część 12 (+18)

Minęły 2 miesiące. Niall nie miał już gipsu na ręce. Dzisiaj był ostatni dzień rehabilitacji. Około godziny 16 pojechałaś odebrać go z zajęć. Zrobiliście jeszcze zakupy i wróciliście do domu. Postanowiłaś zamieszkać u Niall'a na dłużej.
- Idę do toalety. Rozpakujesz zakupy? - Zapytałaś.
- Oczywiście. Dla ciebie wszystko. - Odparł chłopak posyłając ci całusa.
Ty skierowałaś się do łazienki. Chciałaś odświeżyć się po całym dniu. Gdy smarowałaś swoje ciało balsamem, usłyszałaś kroki Niall'a. Po chwili był już pod drzwiami.
- Mogę wejść? - Zapytał.
- Poczekaj momencik. - Odpowiedziałaś, zapinając koszulę.
Otworzyłaś mu drzwi i sięgnęłaś po szczotkę, aby rozczesać swoje skołtunione włosy. Miałaś na sobie jedynie bieliznę oraz koszulę rozpiętą do połowy. Stałaś przy lustrze. Niall położył swoje dłonie na twoich biodrach, po czym zaczął wsuwać je pod koszulę.
- Niall, mam łaskotki. - Powiedziałaś śmiejąc się.
Chłopak zaczął całować cię w szyję. Jednym ruchem obrócił cię w swoją stronę, a pocałunki przeniósł na usta. Swoje ręce przesunęłaś po jego ramionach i zatopiłaś w jego miękkich blond włosach. Niall przeniósł swoje dłonie z powrotem na twoje biodra, a następnie na pośladki. Podniósł cię, a ty oplotłaś go nogami w pasie. Nie przerywając pocałunków skierowaliście się do sypialni. Wiedziałaś co się szykuję, jednak ufałaś Niall'owi i to właśnie z nim chciałaś przeżyć swój pierwszy raz. Chłopak położył cię delikatnie na łóżku i zaczął rozpinać twoją koszulę. Gdy byłaś już w samej bieliźnie z pozycji leżącej przeniosłaś się na siedzącą. Znajdowałaś się na przeciwko Niall'a. Gdy zdjęłaś już jego koszulkę, zajęłaś się paskiem od spodni. Niall pomógł ci wstając na moment z łóżka. Ściągnął je jednym ruchem. Ty w tym czasie ponownie się położyłaś i podziwiałaś jego mięśnie brzucha. Gdy chłopak był już w samych bokserkach pochylił się nad tobą. Zaczął muskać twój brzuch i klatkę piersiową. Co trochę przygryzałaś wargę z podniecenia, które cię ogarniało. Sprawnymi ruchami stóp zdjęłaś Niall'owi bieliznę. Po chwili chłopak odwdzięczył się tym samym. Cały czas się całowaliście. Niall zaczął w ciebie wchodzić. Jego ruchy nie były szybkie i gwałtowne. Wiedział, że jeszcze nigdy tego nie robiłaś. Chciał oszczędzić ci bólu, który i tak był bardzo duży. Zaczęłaś wbijać paznokcie w jego plecy. Gdy wygięłaś się w łuk, chłopak zdjął ci stanik.
- Niall, boli! - Wykrzyknęłaś.
Z twojego oka wypłynęła łza, jednak nie chciałaś przerywać stosunku. Obojgu wam sprawiało to ogromną przyjemność.
- Ćsii. - Chłopak starał się cię uspokoić.
Niall zaczął przyspieszać ruchy, aby wejść w ciebie głębiej. Wasze jęki wypełniły cały pokój.
- Niall! - Krzyknęłaś gdy chłopak wszedł już do końca. - Proszę..
Ból był ogromny, ale nie potrafiłaś powiedzieć mu, żeby przestał. Kochałaś go i wiedziałaś, że nigdy by cię nie skrzywdził. Niall nie chciał już dłużej sprawiać ci bólu, dlatego skończył i zmęczony położył się obok ciebie.
- Byłaś wspaniała. - Odrzekł Niall.
Ty wtuliłaś się w jego klatkę piersiową, która szybkimi ruchami unosiła się i opadała. Przykryliście się kocem, który leżał na ziemi i po chwili zasnęliście.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz