niedziela, 29 września 2013

Imagin - Część 10

Mieszkałaś u Niall'a już dwa tygodnie. Od ostatniej kłótni chłopak we wszystkim ci pomagał. Dzięki przeprowadzce zbliżyliście się do siebie. Codziennie chodziliście na spacery do parku, oglądaliście razem filmy. Nazajutrz były jego urodziny. Chciałaś jakoś wyjątkowo uczcić ten dzień, jednak nic nie przychodziło ci do głowy. Nie miałaś nawet pomysłu na prezent. Gdy Niall poszedł wziąć prysznic zadzwoniłaś do Zayn'a. Chciałaś się go poradzić.
- Może po prostu zrób mu śniadanie do łóżka. My chłopacy lubimy takie rzeczy, a tym bardziej Niall, który kocha jeść. - Zaproponował Malik.
- Dobry pomysł. Dzięki za pomoc. Może wpadniesz do nas jutro z chłopakami?
- Nie ma sprawy. To do zobaczenia. - Powiedział.
- Pa. - Odpowiedziałaś i rozłączyłaś się.
Położyłaś się na łóżku. Zaraz potem Niall wszedł do twojego pokoju w samych spodenkach.
- Widzę, że jesteś bardzo szczęśliwa. Mogę znać powód? - Zapytał chłopak uśmiechając się. - A może to ja jestem tym powodem? - Dokończył kładąc się obok ciebie.
- Może.. - powiedziałaś i usiadłaś na nim. - Na taki widok trudno się nie uśmiechnąć. - Odrzekłaś i pocałowałaś go.
Niall lekko się zarumienił, a na jego twarzy pojawił się piękny uśmiech.
- Skoro łazienka się zwolniła, to teraz moja kolej.
- Mogę iść z tobą? - Zapytał niewinnie chłopak.
- Nie. Poczekasz tutaj. - Odpowiedziałaś.
- No cóż.. Dobrze.. - Powiedział i ponownie położył się na łóżku.
Po kilkunastu minutach wróciłaś do pokoju owinięta w ręcznik. Niall nie mógł oderwać od ciebie wzroku.
- Zapomniałam ubrań. - Poinformowałaś chłopaka.
- Nie no spoko. Może to i nawet lepiej. - Odrzekł śmiejąc się.
- Głupek. - Powiedziałaś z uśmiechem i wyszłaś z pokoju.
Gdy już się ubrałaś poszliście do kuchni zjeść śniadanie. Później poszliście na zakupy. Do domu wróciliście około 17.
- Idę się wykąpać. Może później coś obejrzymy?
- OK. Zobaczę co dzisiaj jest w TV. - Oznajmił Niall.
Ty poszłaś do łazienki. Po kilkunastu minutach wróciłaś na dół już w piżamie. Niall siedział na kanapie i przeglądał program. Na stole w kuchni był straszny bałagan.
- Niall, co tu się stało?
- Próbowałem zrobić nam kolację, ale jedną ręką trochę trudno. - Odparł.
- Rozumiem. Dasz radę to posprzątać? - Zapytałaś.
- Oczywiście. Już idę.
Gdy stół był czysty zrobiłaś kanapki z Nutellą. Zajadaliście się nimi przed telewizorem w salonie. Oczywiście jak to bywa po dużej dawce czekolady naszła was faza. Po kilku minutach śmiechu bolały was brzuchy. Gdy już się uspokoiliście skupiliście się na filmie, który właśnie się zaczął. Była to komedia, dlatego śmiech nie opuszczał was jeszcze przez dwie godziny. Po filmie chłopak przełączał kanały. Na jednym z nich leciał Titanic.
- Zostaw. Kocham ten film. - Powiedziałaś.
- Nigdy nie oglądałem, ale z chęcią zobaczę.
Gdy film się już kończył spojrzałaś na Niall'a. Jego piękne niebieskie oczy zalały się łzami. Twoje zresztą też. Wtuliłaś się w niego. Łzy płynęły po twoich policzkach.
- Właśnie dlatego uwielbiam ten film. Ile razy bym go nie oglądała, zawsze się wzruszę. Piękne.. - Odrzekłaś i spojrzałaś na chłopaka.
Jego policzki były różowe i mokre od łez. Twoje również.
- Niall, nie płacz. - Powiedziałaś i oboje zaczęliście się śmiać.
- Wiesz co?
- Tak? - Zapytałaś z zaciekawieniem.
- To może zabrzmieć głupio, ale..
- Śmiało, nie bój się.
- Nie czujesz się samotna gdy śpisz sama na poddaszu?
- Oczywiście, że tak. Codziennie jak szłam spać chciałam się zapytać czy nie zechciałbyś iść do pokoju ze mną, tym bardziej, że są tam dwa łóżka, ale jakoś nie miałam śmiałości. - Odparłaś.
- Hmm.. Jeśli chcesz to mogę...
- Tak, chcę. I to bardzo. - Przerwałaś Niall'owi. Wasze usta złączyły się w czułym pocałunku. Po kilku chwilach spędzonych jeszcze przed telewizorem poszliście spać, oczywiście teraz oboje w jednym pokoju.

piątek, 27 września 2013

Imagin - Część 9

Gdy Niall pokazał ci już cały dom, poszliście do kuchni.
- To co zrobić na obiad? - Zapytałaś. - Może spaghetti?
- Dobry pomysł. Pomóc ci w czymś?
- Jak już tak bardzo chcesz to możesz ugotować makaron i nakryć do stołu, ale to za jakiś czas. Zawołam cię. Na razie możesz iść.
- No dobrze. - Odparł chłopak i skierował się w stronę pokoju.
Po około trzydziestu minutach poszłaś po Niall'a. Gdy weszłaś do salonu, chłopak spał. Nie chciałaś go budzić więc wróciłaś do kuchni i kontynuowałaś przygotowywanie obiadu. Gdy wszystko było już gotowe Niall wszedł do kuchni.
- Ale jak..? Już wszystko zrobione? Przecież miałaś mnie zawołać. - Odparł ze zdziwieniem.
- Tak wiem, ale spałeś. Nie chciałam cię budzić. - Powiedziałaś siadając do stołu.
- No i co z tego. Od spania jest przecież noc. A poza tym nie możesz się tak obciążać. Wszystko jest teraz na twojej głowie. Nie dajesz sobie pomóc. Przecież mam tylko złamaną rękę. A co jeśli by cię tu nie było? Musiałbym sobie jakoś sam poradzić. - Odrzekł poddenerwowany.
- Niall, ja wszystko rozumiem. Tylko..
- Tylko co? Może przeszkadza ci moje towarzystwo? Chcesz się mnie w ten sposób pozbyć?
- Niall, nie o to chodzi.
- To o co w takim razie?
- Zrozum, to wszystko jest dla mnie bardzo trudne, nowe. Nie wiem jak to jest być kochanym. Nigdy nie byłam w prawdziwym związku. W szkole wielu chłopców zaczepiało mnie i pytało czy będę z nimi chodzić. Ja zawsze się zgadzałam, ale potem okazywało się, że to wszystko były tylko głupie żarty. Byłam największym pośmiewiskiem wśród chłopaków. Nie mogłam sobie z tym poradzić. Przez wiele tygodni nie mogłam się pozbierać. Chciałam się zabić! Miałam tego dosyć! Rozumiesz?!- Wykrzyknęłaś i wstałaś od stołu.
- [t.i.]! Poczekaj! - odparł zszokowany chłopak.
Ty jednak pobiegłaś do swojego pokoju, trzasnęłaś drzwiami i zsunęłaś się po nich siadając na podłodze. Zaczęłaś płakać. Po chwili usłyszałaś jak Niall wbiega po schodach.
- [t.i.], przepraszam. Ja.. nie wiedziałem. Proszę wpuść mnie. - Powiedział zmartwiony. - Nie chcę, żeby coś ci się stało. Wiem, poniosło mnie, ale chcę abyś miała tu jak najlepiej. Proszę, pozwól mi wejść. Porozmawiajmy.
W twojej głowie kłębiło się mnóstwo myśli. Postanowiłaś jednak porozmawiać z Niall'em, więc otworzyłaś mu drzwi.
- Nie płacz już. Przepraszam. To wszystko moja wina. - Odrzekł, wszedł do pokoju i zamknął za sobą drzwi.
Usiedliście na łóżku. Zaczęłaś opowiadać mu całą historię. Co trochę łzy napływały do twoich oczu.
- Niall, ja się boję. Boję się, że to wszystko znowu mnie spotka. Boję się, że następnym razem mogę sobie nie poradzić - Powiedziałaś.
- Wszystko będzie dobrze. Nie pozwolę, żeby ktoś cię skrzywdził. Nie chcę patrzeć jak cierpisz. - Odrzekł przyciągając cię do siebie. - Nie płacz. Wszystko będzie dobrze. Przepraszam, że na ciebie krzyczałem. Poniosło mnie, ale ja na prawdę nie wiedziałem. - Dokończył mocno cię przytulając.
Siedzieliście w pokoju już prawie godzinę.
- A co z obiadem? Wszystko pewnie jest zimne. - Odparłaś spoglądając na Niall'a.
- Nie martw się, zjemy coś na mieście. Teraz to ty jesteś dla mnie najważniejsza. - Odrzekł, całując się z początku w czoło, później w policzek, a na końcu w twoje mokre od łez i poczerwieniałe usta.

wtorek, 24 września 2013

Imagin - Część 8

Te 6 dni, które Niall musiał spędzić w szpitalu minęły bardzo szybko. Gdy wrócił do domu poprosił cię abyś przeprowadziła się do niego na czas, kiedy będzie miał rękę w gipsie. Ze względu na jego leworęczność nie poradziłby sobie z niektórymi codziennymi czynnościami. Oczywiście zgodziłaś się bez wahania. Byłabyś bez serca gdybyś odmówiła, zostawiając go samego na ten czas. Już na następny dzień z rana przyjechał po ciebie Harry. Gdy podjechaliście, Niall czekał już pod domem. Szybko wysiadłaś z auta, podbiegłaś do niego i mocno przytuliłaś. Musiałaś jednak pamiętać o jego złamanej ręce.
- Witaj kochanie. - Powiedział Niall po czym pocałował cię w czoło.
Harry w tym czasie wyjął z samochodu twoje torby i zaniósł je do domu.
- Dziękuję. - Odrzekłaś i w ramach podziękowania pocałowałaś go w policzek.
Chłopak uśmiechnął się i zarumienił.
- Bawcie się dobrze! - Wykrzyknął, wsiadł do auta i odjechał w stronę miasta.
Wy natomiast weszliście do środka. Niall zaprowadził cię do pokoju, w którym miałaś się rozpakować. Był to ogromy pokój na poddaszu. Były tam dwa łóżka, ogromna szafa, a przez wielkie okno rozpościerał się widok na pobliski park. Było widać również skatepark, na którym się poznaliście. Po 'oględzinach' zaczęłaś wyjmować rzeczy z walizek.
- Może ci pomogę? - Zaproponował chłopak.
- Nie, nie powinieneś się przemęczać. Poradzę sobie. - Odrzekłaś i uśmiechnęłaś się.
Chłopak usiadł na łóżku. Po mimo, że stałaś do niego tyłem czułaś, że cały czas się na ciebie patrzy.
Po półgodzinnym rozpakowywaniu położyłaś się obok niego. Niall zaczął bawić się twoimi włosami, bez przerwy patrząc w twoje oczy.
- Jestem prawdziwym szczęściarzem. Kocham cię. - Wyszeptał chłopak.
- Ja ciebie też. - Odpowiedziałaś i pocałowałaś go.
Również czułaś, że jesteś najszczęśliwszą osobą na ziemi i dziękowałaś Bogu, że zesłał ci tak wspaniałą osobę jak Niall. 

piątek, 6 września 2013

Midnight Memories - Nowa płyta

Dzisiaj w sieci pojawiła się zapowiedź trzeciej, studyjnej płyty 1D, z Harry'm w roli głównej. Napis, który ukryty był wśród rozsypanych liter, nie został jednak ogłoszony od razu. Fani mogli jedynie domyślać się jak brzmi ukryte hasło. Dopiero o godzinie 17.00 PL 1D poinformowało nas na TT, że płyta będzie nosiła nazwę Midnight Memories, a nie Where We Are, jak wielu wcześniej myślało. Krążek będzie miał swoją premierę 25 listopada, a w Polsce odbędzie się ona dzień później. Na razie o płycie wiemy tylko tyle, że będzie miała ona nieco cięższe brzmienie niż Up All Night czy Take Me Home, oraz że 10 na 14 utworów jest napisanych przez chłopców.